pewność

 

pewność 

wierzchem nocy przechadza się 

z utęsknieniem 

 

głowę między obłoki przytula

stóp zasłuchaniem 

w rytm wiecznego galopu 

mozaiką światło- cienia

stroi 

sklepienia

 

bezmiarem trudów dnia  

plecie kojarzeń ulotnych  sieć 

tak by powstała

legenda przeobrażeń


choć życie ulatuje  

chcąc zwiedzać przestworza

rozmarzenia

 

póki wzrok się zatrzyma

w perłowym spojrzeniu

gwiazd

może wypatrzy swoje

miejsce w niebie

póki haft koronką

miłosierdzia

srebrną nicią nut wyszywanych

- współbrzmień codziennych spraw

 

tak zawiśnie między źrenicami świętych

wzniesie się ku sklepieniu

wzejdzie jak bohater

w ciele niewolnika

wolność ukształtuje 

 

przemierzając siebie

brodzi

w ciemnej misie

nocy


chodzi po wodzie

 zmierzchu-świtaniem

 stóp zasłuchaniem

w rytm wiecznego galopu


pewność

- do niczego nie na-leży

tylko 

w obłokach

- zaw-czasu

ostatecznego

że będzie

 

w niej świątynia

szukania człowieka 

odnajdywaniem 

Boga 





Komentarze