ODA DO WYROZUMIAŁOŚCI CIEŚLI



W drżącym ręku ołówek
Bukiet słów kreśli
na kartce papieru
- drew parę zabranych cieśli..

Czuję poezję co w słowach
Szmaragdem się mieni
Poezję – ozdobę dnia słodką
Poezję- po pracy wytchnienie

Był ktoś kto ubrać umiał myśli
w balowe suknie...
Bufiastym rękawem owinąć kościste przedramiona,
nos Pinokia przytłumić, przypudrować niedoskonałości…

I schodami kroczyła codzienność
Błyszcząca…
Mdlała rutyna…
Poranek w złotym świcie kłaniał się…
Tańczyli walca.

I cala sala huczała
Zorza świecom barw dodała
I było Bardziej…
Wszystko jedwabiste.. w Poezji…
BARDZIEJ

Był ktoś kto w papierze srebrne wersy
Zmyślił…
Teraz tylko ołówek
 w spazmatycznym tańcu laika
dłubie w kartce…
Odę do Wyrozumiałości Cieśli.

Komentarze