czekolada



mrużę powieki i przymykam skronie

kiedy ciałem jestem tutaj

duszą już w połowie

przechadzam się

po drugiej stronie

 

bo przecież gdzieś jest

zawsze była

druga strona

tego świata

RZECZYWISTA

bardziej niż obecna chwila

intensywna w dotyku

i słodka

 

czekolada płynna na skraju poranka

 

w dużym kubku uczuć

dysharmonia

przeznaczenia

 

kiedy nie wiesz

czy uśmiechem witać dzień

 

A świat to lubi!

Lubi wątpliwością kąsać twoje ciało

Żeby się dusza zbyt szybko nie

ULATNIAŁA

TAM – gdzie wątpliwości mało

 



 

Serdeczny przyjacielu

na wpół drogi

po połowie

duszą i ciałem

czekam już na CIEBIE

w grobie

 

usta parzy płynna czekolada

jak dobrze

się składa,

że jesteś

Komentarze