prawda sama się obroni
leży na stole
- tylko sięgnąć
skosztować
ciało nagie
bezbronne
w idealnym bezładzie
harmonijnej różnorodności
stworzenia
kształtne usta
stopy
tułów
bezkształtna
głowa
- piękno zdezintegrowane
chwilą
jedną
- bywa, że czasem się je
rozrywa prędzej niż zdąży
same odetchnąć
prawda leży na stole
wystarczy skosztować
wypieczona ogniem namiętności
chrupka skóra
dla niektórych bywa
intensywna
zbyt szczera
zbyt prosta by była
prawdziwa
lecz w mych nozdrzach słodki zapach
- na stole leży
wypoczywa uśmiechnięta
czule się przygląda
popatrz na to
małe
nagie ciało
pochyl nisko zbuntowane czoło
zrobi się cieplej
spotkałam prawdę
leżała na stole
w okruchu
ŻYWEGO CHLEBA
Komentarze
Prześlij komentarz