list miłosny

 




nie wiem 

co mnie tak porusza

choć ty się nie wzruszasz

topnieje przy tobie

 

czując że jesteś

wiedząc że czujesz

staram się nie myśleć

że mógłbyś

 

i tak nie patrzysz

- Werter wiedział swoje

cierpiąc z nadwrażliwości

 

jak ten kwiat

co bez korzenia

wyrwany z potrzeby sumienia

ładniejszy

choć nie ma gdzie się zasiać

- piękniejszy

przebiśnieg na kremowej dłoni

- choć trwa chwilę

zdumiewa

białe złoto płatka

 

ja też chce się wyróżnić

ale nie ma kogo zachwycić

więc

kocham się w Niebie

 

jestem wyjątkowa

dziwna 

nietuzinkowa

- nie znając miłości

ubzdurałam sobie

że gdy robi się cieplej

to na pewno przy tobie

 

jestem inna

- rozumiem co czuje

nie wiedząc jak to wygląda

 

kocham się w świecie

czule spaceruje ze wschodem

pod rękę

- szkarłat się we mnie przelewa

promieniem podniecenia

 

mgła poranka

jak welon

- moja tajemnica

- jestem poślubiona

 

gdzie mieszkam?

pytasz

ale nie chcesz wiedzieć

każdemu inna droga przeznaczona

 

a ja mam dreszcze

słuchając jak się w tobie

światło przedziera  

kiedy stajesz przede mną

 

najpierw

- jakby cichy szmer 

szept rozleniwienia

 

potem stukot

szum przenikliwszy

staje się muzyką

TWOJEGO ISTNIENIA

 

pisze z natchnienia

choć nie umiem

w sobie poukładać

takiego brzmienia

co by przemówiło 

 

najczulej

 

jestem

- chociaż nie

jedyna

 

jestem

- rytm przyspiesza tempo

serca

 

czasu zawsze było wiele

tylko wsadziliśmy go

w więzienie

naszych planów

 

a tu

jest

ta chwila

- trzymam

- jestem CHWILĄ

 

weź JĄ

za rękę

Komentarze