tulipany

 


namaluję tulipany

bujne pąki

maki

chabry

 

całe pole kwiatów

pastelowe wzgórza wyobraźni

 

namaluję

w kwiatach

miasta

wsie

stolice

- w kwiatach pędzlem malowanych

kwitnącą ulice

 

 mój pejzaż utopii

- świat bukietem

dorodnym

na dłoni

- wystarczy skosztować

 

dopóki sił mam

jednym ruchem pędzla

będę malować

zieloną skórę

i oczy konwaliowe

chociaż nie umiem

 

jedną prostą kreską

namaluję

linię horyzontu

 

pole maków

jak morze czerwone

- wierzę

że i dla nas

rozstąpią się wody

wzburzone

 

namaluje

pejzaż tafli wody

co jak lustro sumienia

 

świat

bukietem

kwiatów

 

 aż się wzruszone

zaróżawią ludzi

twarze

aż w barwnej kaskadzie

wyciągną

łodygi zielone

ku górze

 

tylko słońca będzie im trzeba

by kwitnąć dłużej




 

Komentarze