Przejdź do głównej zawartości
połoniny rozgrzane
słońcem bukowym
myśli wolne
w gałęziach cieni
wspięty zboczem
poza korony
ludzki wzrok
myszołów prześcignie
skrzydlaty
przedłużając lot
gdzie kwiat
na fali lnianych traw
przekracza
zasięg horyzontu
rozmarzeniem składam
w ramiona carynki
siebie
oplatam
Komentarze
Prześlij komentarz