zatapiam się w wierszu
widocznie tak mi wygodniej
zagłębić się w fotelu
metaforą przykryć zmarznięte ramiona
ty mnie przecież nie ogrzejesz
twarz zatopiłeś w iphonie
a ja słowa
na wiatr puszczam
latawce przemyśleń
kiedyś ci ucieknę
przez tę jedną serca ścianę
w której wypatrzyłam dziurę
Komentarze
Prześlij komentarz