lasem jestem wieloznaczeń
zielonych wnętrz
tesknotą błękitu
spotkania siły tak ciężkiej jak
ego pisane krzywym palcem
lasem jestem
rzeźbą spalonego drzewa
konarem rozchylonych warg
szepczących skargę do świata
że takiego wnętrza
nie poznał
pod poziomem wzburzonego morza
lasem jestem
koroną dłoni tętniących życiem
ciszy dumaniem poza ciśnieniem
neonu
lasem kwitnącym granią rafy koralowej oka
Komentarze
Prześlij komentarz