a może wcale ciebie nie było
tylko cieniem
anioła
stanąłeś by wyprostować na chwilę
garb moich
oddechów
a może wcale
nie było
tego chleba
którym na pół
podzielony czas
śpiewał
schowaj nas
a może
siadałam obok pustego talerza
wpatrzona w bezruch powietrza
po drugiej stronie nieba
może tańczylam ze słońcem
i śmiałam się z gwiazd
może to było obok
a jednak mówiłeś
wstań
a jednak
nie chciałam
kiedy pytałeś o dalszy plan
na obrazie
ostatnia Wieczerza
- Pusty Dzban
zamiast ludzi
dwoje
plam
Komentarze
Prześlij komentarz